Page 14 - Euroregion Nisa 30 let
P. 14

Die Anlaufphase dauerte nicht lange. Ich bin wahrscheinlich nicht der Einzige, der sich gern an die hervorragende Atmosphäre erinnert, in der wir damals arbeiteten. Die Arbeit war sehr dynamisch und hatte, wie ich es heute sehe, eine große Portion gegenseitiger Neugierde und freundlicher O enheit. Die Euroregion Neisse wurde zu einem lebendigen Gebilde, das bei den lokalen Gemeinschaften
recht schnell auf positive Resonanz stieß. Die Erfahrung bei der Einführung eines gemeinsamen Logos veranschaulicht dies. Dass wir ein gra sches Symbol brauchten, war o ensichtlich. Aber als es ebenso o ensichtlich schien, dass wir einfach einen guten Gra kdesigner engagieren müssen, schlug ich vor, dass es sich vielleicht
lohnen würde, einen o enen Wettbewerb durchzuführen. Die Idee fand Anklang und
in kurzer Zeit erhielten die Sekretariate in Zittau, Liberec und Jelenia Góra insgesamt 664 (!) verschiedene Wettbewerbsbeiträge. Die 9-köp ge (paritätische 3×3) Jury, die
in Zittau tagte, musste aus dieser reichen Sammlung von Entwürfen von Fachleuten, aber auch von Arbeiten, die Ausdruck einer spontanen, bürgerlichen Reaktion auf den Slogan „Wir scha en eine Euroregion“ waren, eine Auswahl tre en. Ich hatte das Vergnügen, den Vorsitz dieses Gremiums zu führen,
das drei Tage lang in einer Art „Konklave“
den Beitrag von Herrn Karel Aubrecht aus Prag auswählte – das inzwischen allgemein bekannte grün-hellblaue Dreieck... Ein ähnliches Symptom der Spontanität begleitete die Bildung der trinationalen Arbeitsgruppen. Viele von uns erinnern sich daran, wie schnell und mit welchem Engagement damals Wissenschaftler, Förster, Feuerwehrleute, Historiker, Sportler gegenseitige Kontakte aufnahmen... Zweifellos war hier eine bestimmte Zeitspanne im Spiel und das Bewusstsein, dass eine Ära vorbei ist und diese neue von uns erst gescha en wird.
Etapa rozjezdu nebyla dlouhá. Zřejmě nejsem jediný, kdo si velmi dobře pamatuje úžasnou atmosféru, v níž jsme tehdy pracovali.
Tato práce byla velmi dynamická a také,
tak to dnes hodnotím, měla velkou dávku vzájemné zvědavosti a přátelské otevřenosti. Z Euroregionu Nisa se stával živý tvor, který si poměrně rychle získal pozitivní ohlas místních společností. Poukazuje na to i zkušenost
s přípravou společného loga. To, že gra cký symbol potřebujeme, bylo samozřejmé. Ale když se stejně samozřejmě jevilo to, že prostě musíme zapojit dobrého gra ka, tak jsem navrhl, že možná stojí za to vyhlásit veřejnou soutěž? To se líbilo a v krátkém čase bylo
na sekretariáty do Liberce, Žitavy a Jelení Hory doručeno celkem 664 (!) nejrůznějších prací. V Žitavě zasedala 9členná (parita 3×3) komise, která musela vybrat z té bohaté sbírky návrhů profesionálů, ale i prací, které byly projevem spontánního, občanského ohlasu na heslo „tvoříme euroregion”. Měl jsem tu radost předsedat grémiu, které během tří dnů, poněkud jako „konkláve”, cestou postupného vyřazování vybralo práci Karla Aubrechta
z Prahy, již obecně známý zeleno-modrý trojúhelník. Obdobný symptom spontánnosti doprovázel vznik třístranných pracovních skupin. Řada z nás si pamatuje, jak rychle
a s jakou angažovaností v té době vzájemné kontakty navazovali vědci, lesníci, hasiči, historikové, sportovci. Bezpochybně zde měl vliv i speci cký časový aspekt a vědomí, že jistá epocha je již minulostí a tu novou teprve tvoříme.
Faza rozruchu nie trwała długo. Pewnie nie tylko ja bardzo dobrze wspominam znakomity klimat w jakim przyszło nam wtedy pracować. Miała ta praca dużą dynamikę a także, jak
to dziś oceniam, sporą dawkę wzajemnej ciekawości i życzliwej otwartości. Euroregion Nysa stawał się bytem żywym, dość szybko zyskując pozytywny rezonans lokalnych społeczności. Ilustruje to doświadczenie
z ustalaniem wspólnego logo. To, że gra czny symbol był nam potrzebny było oczywiste. Ale gdy równie oczywiste wydawało się że trzeba po prostu zaangażować dobrego gra ka, rzuciłem propozycję, że może
warto zrobić otwarty konkurs? To chwyciło
i w krótkim czasie do sekretariatów w Żytawie, Libercu i Jeleniej Górze napłynęło łącznie 664 (!) najróżniejszych prac. Obradujące
w Żytawie 9-osobowe (parytetowo 3×3) jury, musiało w tym bogatym zbiorze propozycji profesjonalistów ale i prac będących wyrazem spontanicznego, obywatelskiego odzewu
na hasło „tworzymy Euroregion”, dokonać wyboru. Miałem przyjemność przewodniczyć gremium, które w ciągu trzech dni, trochę
jak „konklawe”, w drodze kolejnych selekcji wybrało pracę pana Karela Aubrechta z Pragi, znany już powszechnie zielono-błękitny trójkąt... Podobny syndrom spontaniczności towarzyszył powstawaniu trójstronnych grup roboczych. Wielu z nas pamięta jak szybko
i z jakim zaangażowaniem podejmowali wtedy wzajemne kontakty naukowcy,
leśnicy, strażacy, historycy, sportowcy... Niewątpliwie działała tu specy czna renta czasu i świadomość, że pewna epoka odeszła w przeszłość, a tę nową dopiero tworzymy.
euroregion
neisse–nisa–nysa
12


































































































   12   13   14   15   16